Jeden z Mikołajów przyniósł mi ten oto prezent:
Organiczny olej kokosowy kupiony w sklepie ze zdrową żywnością używałam będąc jeszcze w Australii, ale płyn micelarny do własnego wykonania to była nowość :)
50 ml wody micelarnej: 5% Ekocertowany solubilizator P-4C - 2.1 ml, 5% Wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie - 2.5ml, 3% Sorbitol - 1.5 ml, 3% D-pantenol - 1.5 ml, 0.5% Alantoina - szczypta, 83,5% hydrolat z róży stulistnej- 41.75 ml
|
Organiczny olej kokosowy - NCI Cocos Nucifera (Coconut) Oil |
Niektóre rzeczy z zestawu przypominały mi mój sprzęt laboratoryjny :) Niestety pipeta nie była najlepszej jakości, ale da się przeżyć używając ją tylko przez 5-10 minut.
Do wymieszania składników użyłam buteleczki z Bootsa o pojemności 50 ml:
Gdy woda micelarna była już gotowa, przelałam ją do buteleczki po hydrolacie z róży. Gotowe :)
Na recenzję płynu trzeba będzie poczekać, ale już teraz mogę stwierdzić, że oczyszcza skórę twarzy :)
A czy Wy kręciłyście kiedyś samodzielnie podobny kosmetyk?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo się cieszę z każdego nowego komentarza na stronie i z chęcią odwiedzę jego autora/autorkę :)
PS. Komentarze zawierające nachalne reklamy i inny spam będą usuwane.