Opis producenta:
Zestaw
do samodzielnego wykonania. Formuła płynu micelarnego pozwala bardzo
dokładnie oczyścić skórę z zanieczyszczeń bez konieczności użycia
mleczka. Można go stosować do demakijażu całej twarzy, również oczu i
ust. Usuwa wodoodporny makijaż, bez konieczności intensywnego
pocierania. Dodatek alantoiny, pantenolu, sorbitolu i wyciągu z aloesu
działa łagodząco. Dodatek substancji nawilżających pozostawia skórę
gładką i delikatną, bez uczucia wysuszenia. Zachowuje płaszcz
hydrolipidowy skóry.
Hydrolat znajduje się w 65ml butelce farmaceutycznej, do której przelewamy gotowy micel.
Wszystkie
półprodukty przenieść do małego naczynia (zlewka, szklanka) wymieszać
aż do rozpuszczenia się wszystkich składników i przelać do butelki (po
hydrolacie). Jeżeli alantoina będzie miała trudności z rozpuszczeniem
się mieszaninę można lekko podgrzać w łażni wodnej. Przechowywać w
lodówce przez ok. 2 tygodnie - produkt zawiera minimalną ilość
konserwantów, które znajdują się w aloesie.
Produkt
może być zakonserwowany FEOG - należy dodać do gotowej wody micelarnej
od 6 do 12 kropli konserwantu. Trwałość zakonserwowanego produktu -
przynajmniej 6 miesięcy.
Skład:
5% Ekocertowany solubilizator P-4C - 2.1 ml 5% Wyciąg z aloesu zatężony 10-krotnie - 2.5ml3% Sorbitol - 1.5 ml3% D-pantenol - 1.5 ml0.5% Alantoina - szczypta
83,5% hydrolat z róży stulistnej- 41.75 ml
Cena: 9.99 PLN za 50 ml
Testowane na zwierzętach: ?
Opinia:
Skład (analiza również tutaj):
Ekocertowany solubilizator P-4C - nie wiem, Google też nie
Sorbitol - nawilżacz
D-pantenol - nawilżacz
Alantoina - działanie przeciwzapalne
hydrolat z róży stulistnej - nawilżacz
Przyznam, że skład bardzo mi się spodobał - raczej prosty i bezpieczny :)
Zapach: różano-chemiczny (jeden ze składników niestety "przebił")
Konsystencja: płyn
Sposób użycia: niewielką ilość płynu nanosiłam na wacik i nim przymywałam twarz. Przechowywałam go w lodówce
Efekty: oczyszcza i nawilża skórę, ale jednocześnie pozostawia ją lepką. Nie byłabym jednak tak entuzjastycznie nastawiona do kwestii demakijażu - kosmetyk tylko częściowo usuwał tusz do rzęs.
Wydajność: duża, 50 ml starcza na pewno na dłużej niż dwa tygodnie, niestety co najmniej 1/3 się zmarnowała
Polecam: Może
Ponowny zakup: Raczej nie
Muszę przyznać, że użytkowanie tego płynu było ciekawym doświadczeniem. Nie bałam się ewentualnych podrażnień, ponieważ dokładnie wiedziałam, co znajduje się w składzie. Zapach przy tak prostym składzie też dał mi dużo do myślenia - przemysłowe zapachy dodawane do innych kosmetyków "różanych" muszą sporo maskować, co jest trochę przerażające...